Od początku 2018 obserwujemy niezwykły wzrost (powrót?) popularności gier RPG (z ang. role playing games), czyli gier fabularnych w Polsce. Trend ten jest odbiciem swoistego boomu w Stanach Zjednoczonych. Ta popularna, od lat 80.tych rozrywka, kiedyś kojarzona wyłącznie z przyczochranymi nastolatkami zamykającymi się w piwnicy – w swojej obecnej odsłonie, szturmem przebija się do kultury masowej. Jeśli zupełnie nie wiesz czym są gry fabularne, polecam przeskoczyć (i wrócić!) do, nieco przykurzonego choć dalej świetnego wytłumaczenia Marcina Segita RPG dla początkujących lub świeżynki Anny Polkowskiej RPG – co warto wiedzieć o grach osadzonych w wyobraźni?
O grach fabularnych nie wypada już mówić, że są niszowe. Jest to fenomen, którego nie da się nie zauważyć. Największy polski festiwal fantastyki, Pyrkon, związany również z grami RPG, odwiedziło w 2019 roku 120 tysięcy zwiedzających. Na tłumaczenie i wydanie znanej gry Zew Chtullu, jego polski wydawca zebrał na platformie wspieram.to ponad milion złotych wpłacone przez ponad 2 tysiące ludzi. Jeden z popularniejszych kanałów na polskim YouTube poświęcony grom RPG ma prawie 30 tysięcy subskrybcji. Popularności RPG nie da się zlekceważyć i warto, aby na te gry zwróciły uwagę osoby zajmujące się rozwojem.
Trenerka siada do stołu
Do gier fabularnych wróciłam ostatnio po wieloletniej przerwie. Już po kilku rozgrywkach, pierwszy raz od dawna, zaniepokoiłam się o swoją trenerską pracę. Dotarło do mnie, że dobra sesja RPG, prowadzona przez świadomego oraz doświadczonego Mistrza Gry, może zastąpić niejedno DOBRE szkolenie. Dlaczego?
Dobra sesja RPG pozostaje w świadomości jej uczestników na długo. Jest angażująca, może być intensywna, wywołuje prawdziwe emocje. Gdy dodamy do tego, że w porównaniu z tym ile daje – nie trwa długo (pojedynczą przygodę można rozegrać w 4 godziny) oraz, że stosunkowo łatwo jest zacząć grać a sama rozgrywka właściwie nie wymaga nakładów… Trenerze, trenerko – jest się czego bać!
Nie tylko o smokach
Dlaczego gry RPG kojarzą się ze smokami i światem fantasy? Pierwszą i najpopularniejszą do dzisiaj grą RPG (a właściwie systemem) jest Dungeons & Dragons. To z niej pochodzą motywy fantasy, drużyny składające się z wojownika, czarodzieja, złodzieja etc. Warto jednak wiedzieć, że systemów RPG jest mnóstwo. Nawiązują one do popularnych motywów fabularnych, bazują na utworach kultury lub mitologiach. Istnieją również gry, dziejące się w systemach korporacyjnych, gry ekonomiczne, prawnicze, wojskowe, science-fiction oraz systemy autorskie, tworzone przez Mistrzów Gry. Oznacza to, że żeby grać w RPG, nie trzeba być znawcą literatury fantasy. Właściwie nic, poza otwartością, nie jest potrzebne co czyni te gry bardzo uniwersalnymi i inkluzywnymi.
Czego można się nauczyć grając w RPG?
Internet pełen jest artykułów wnikliwie opisujących korzyści z grania w RPG. Ja wybrałam kilka, przydatnych z punktu widzenia rozwoju organizacji. Co danej grupie może dać wspólne granie?
- Elastyczność myślenia – gra jest dynamiczna, zmienna, często nieprzewidywalna. Umiejętnie prowadzona przez Mistrza Gry, stawia graczy przed szeregiem wyzwań oraz zadań do wykonania. Gracze szybko zmieniają zdanie, reagują na sytuacje, adoptują się do zastanych warunków.
- Rozwój empatii i uważnego słuchania – gramy drużyną. Ważne jest słuchanie innych graczy, wczuwanie się w relacje swojej postaci z innymi. Grając postacią – tworzysz kreacje, która może być do ciebie podobna lub być twoim przeciwieństwem. Z czasem przynosi to wzrost uważności na siebie samego oraz na to jak na konkretne zachowania reagują inni. Gdy grasz jako Mistrzy Gry – wplatasz w swoją opowieść historie podsuwane przez uczestników gry i reagujesz na ich pomysły – co wymaga od ciebie niezwykłej koncentracji i umiejętności zrozumienia cudzych punktów widzenia.
- Kreatywnego rozwiązywania problemów – w RPG najważniejszą rolę pełni nasza wyobraźnia, dlatego rozgrywki niezwykle stymulują myślenie dywergencyjne.
- Rozbudzenie ducha zespołu – Mistrz Gry, a z czasem i sami gracze, dbają by swoją rolę w grze miał każdy z graczy. Nie ważne czy gra postacią, która jest wycofana czy dominująca – balans w grze sprawia, że jest ona angażująca dla wszystkich jej uczestników. Przygodę wszyscy przeżywają razem co czasem przynosi radość wspólnego zwycięstwa, niekiedy jednak gorycz porażki.
- Efektywnej komunikacji i rozwiązywania konfliktów – rozgrywki RPG pełne są negocjacji, tworzenia historii, ekspresji swoich odczuć i przeżyć oraz rozwiązywania konfliktów. Trudno o lepiej skrojony trening umiejętności komunikacyjnych. A gdy nie możecie się dogadać – zawsze pozostaje rzut kostką! Takie są reguły tej gry.
- Przełamanie rzeczywistego konfliktu – fakt, że w grach RPG tworzy się postaci i gra w wyobrażonym świecie, stwarza uczestnikom bezpieczną przestrzeń do eksperymentowania. W realiach gry mogą się oni bezkarnie pokłócić, symulować walkę, próbować strategii, których baliby się ujawnić w rzeczywistości. Tak samo jak w grach symulacyjnych czy szkoleniowych – zyskujemy poligon, w którym możliwe jest realne „przepracowanie” rzeczywistych, trudnych sytuacji.
- Umiejętność wyszukiwania, pozyskiwania i przetwarzania informacji – gracze, którzy uczestniczą w kampanii (kilku rozgrywkach w tej samej drużynie) mogą tworzyć postacie na podstawie informacji z wielu źródeł. Zadają sobie pytania, rozmawiają z Mistrzem, tworzą swoisty rys psychologiczny oraz biograficzny odgrywanej osoby (lub stworzenia). Mistrza Gry, w żargonie szkoleniowym, można by nazwać swoistym brokerem wiedzy. Tworząc świat oraz projektując przygodę, niejednokrotnie zagłębia się w badania lub opracowania pomagające mu urzeczywistnić przygodę w umysłach graczy.
Najlepszy team building!
Istnieją firmy oraz organizacje, w których istnieje nieformalna kultura cotygodniowego (lub rzadszego) grania w RPG. W niektórych przedsiębiorstwach, pracodawcy zgadzają się na oficjalne wykrojenie z dnia pracy 4h raz w miesiącu na wspólne granie. Wydaje się to być świetną inwestycją w budowanie zaangażowanego zespołu!
Diabeł (albo smok) tkwi w szczegółach
Jakość sesji RPG zależy od kunsztu Mistrza Gry i zaangażowania graczy. Tak samo jak w szkoleniach – kiepski trener przeczołga nawet najbardziej oddaną grupę, a doskonały specjalista potrafi zaangażować „terakotową armię”. O ile w RPG łatwo jest zacząć grać – zostanie dobrym Mistrzem (lub Mistrzynią!) wymaga nabrania pewności siebie oraz doświadczenia.
Mistrz trzyma w rękach cały świat gry. Może go projektować pod konkretne cele. Istnieją gry i mistrzowie charakteryzujący się w tworzeniu doświadczeń silnie impersyjnych. RPG, tak samo jak gry typu LARP, mogą odbywać się na granicach psychodramy i mieć działanie autoterapeutyczne dla graczy. Stworzono nawet specjalną grę do rozgrywek z osobami ze spektrum autyzmu. Trwają prace nad wykorzystywaniem gier RPG w leczeniu zespołu stresu pourazowego…
RPG wykorzystuje się również w szkoleniach. Ciekawy przykład znaleźć można w branży zajmującej się bezpieczeństwem >>>. W tym przypadku Mistrz współpracuje ze specjalistą z danej dziedziny lub sam nim jest.
Ważne jest rozróżnienie czy chcesz wprowadzić gry RPG do swojej organizacji dla rozrywki – czy w celach rozwojowych. Ten pierwszy wariant jest prostrzy – wystarczy znaleźć wśród pracowników lub ich znajomych Mistrza Gry i … zacząć grać!
RPG wspierające rozwój zespołów
Myśląc o wykorzystaniu gier fabularnych jako metody rozwojowej w twojej organizacji – pomyśl o współpracy z profesjonalnym Mistrzem Gry, który sam będąc trenerem lub współpracując z nim – może ułożyć założenia sesji tak, by wspierały cele dla których decydujesz się na tę metodę. Do założeń warto podejść z dystansem – w końcu w tej grze chodzi o kreatywność i spontaniczność. Już jedna 4h sesja może być niezwykłą odmianą „zwykłych” działań rozwojowych dla twojego zespołu. Jeśli masz większe przekonanie do metody – warto pomyśleć o niedługiej kampanii, składającej się z 4-5 spotkań.
Optymalna grupa graczy to 3-5 osób (w zależności od systemu gry). Ekwipunek? Ulubione napoje Mistrza Gry. Coś jeszcze ? Raczej nie zaczynajcie grać rano 🙂
To co? Kiedy gramy?
* więcej o grach RPG opowiadam wraz z zespołem Pracowni Nauki i Przygody w audycji w radiowej Czwórce:
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz