Relacja z konferencji The Sail Training Association Poland

W sobotę 22 listopada 2014, w hotelu we Władysławowie zebrało się około 50 uczestników konferencji zorganizowanej przez STAP (The Sail Training Association Poland). Konferencja, która początkowo miała dotyczyć głównie bezpieczeństwa, rozszerzyła obszar tematyczny o sprawy związane z żaglowcem STAP „Pogoria” oraz kwestie z pogranicza sail training/wychowania morskiego.

Konferencja od początku odbywała się w bardzo nieformalnej atmosferze ponieważ zdecydowana większość uczestników doskonale się znała, mniędzy innym ze wspólnych rejsów. Ja w tym towarzystwie czułam się początkowo nieco nieswojo, również ze względu na średnią wieku uczestników. W przeważającej większości uczestnikami konferencji byli seniorzy. Zupełnie inaczej niż na niedawnej, międzynarodowej konferencji STI. Na sali nie brakowało kapitanów, oficerów, armatorów oraz naukowców. Dużą grupę stanowili emerytowani wojskowi. Byli również przedstawiciele Fundacji STS Fryderyk Chopin („Niebieska Szkoła”) oraz duża reprezentacja członków STAPu.

Pierwszy referat wygłosił   Admirał Floty Jędrzej Czajkowski (profesor wizytujący Akademii Marynarki Wojennej) pt. „Wybrane aspekty bezpieczeństwa żeglugi na różnych akwenach”. Jego prezentacja, bardzo ciekawa, dotyczyła wypadków na Bałtyku i zaleceń dla kapitanów żaglowców. Uczestnicy z dużym zainteresowaniem wysłuchali prelekcji i zadawali dużo pytań – co świadczy o ciągłym zainteresowaniu tematyką bezpieczeństwa żeglugi w tej społeczności.

Drugie wystąpienie, Dr hab. inż. Janusza Kozaka (prof. nadzw. PG Dziekan Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej)   wzbudziło wiele emocji. Dr Kozak referował wyniki najnowszych badań naukowych nad przyczyną złamania masztów „Pogorii” w 2009. Mimo, że sprawa stawała już na Izbie Morskiej, a „Pogoria” jest już dawno po remoncie – sprawa budzi duże zainteresowanie ponieważ nie udało się jednoznacznie zidentyfikować wszystkich przyczyn tej katastrofy. Ponieważ w Polsce pływają cztery żaglowce projektu konstruktora Zygmunta Chorenia – uczestnicy dociekali czy błędy w konstrukcji „Pogorii” powtarzają się też w innych jednostkach i czy im również grozi utrata masztów. Temat ważny, zwłaszcza w kontekście utraty masztów „Fryderyka Chopina” w 2011. Dr Kozak podchodzi do sprawy jak prawdziwy naukowy-detektyw i wydaje się, że będzie kontynuował weryfikację swoich kolejnych hipotez.

Po przerwie wystąpił przedstawiciel „młodego pokolenia”, dr inż.  Michał Łapiński (dyrektor szkół pod żaglami Stowarzyszenia Edukacja Pod Żaglami, prowadzący „Kacze Bagno – Miejsce Inicjatyw Pozytywnych”) z referatem “Czy to morze wychowuje, czy ludzie. Rozwój kompetencji interpersonalnych oficerów i starszych wacht podczas rejsów na STS POGORIA”. Przyznam, że na to wystąpienie czekałam najbardziej. Dr Łapiński sam jest absolwentem „Szkoły pod Żaglami” Krzysztofa Baranowskiego oraz jednym z twórców koncepcji rejsów „Edukacji pod Żaglami” – wpisuje się więc idealnie w moje zainteresowania naukowe. Dr Łapiński w rozmowach kularowych zdradzał obawy przed odbiorem swojego wystąpienia i słusznie. Jego referat dotyczył konieczności pracy nad kompetencjami oficerów i starszych wacht na żaglowcach oraz przyjżeniu się hierarchicznej strukturze załogi w kontekście celów i metod charakterystycznych dla sail training. Przytaczał wiele osobistych, emocjonalnych przykładów jak kadra żaglowców, która koncentruje się na tzw. umiejętnościach twardych zaniedbując umiejętności miękkie – może skrzywdzić czy obrzydzić żeglarstwo młodym ludziom. Michał Łapiński, który w swojej codziennej pracy pracuje m.in. jako trener, próbował przełożyć teorie procesu grupowego na zachowanie załogi na statku wskazując jak ważnym jest, aby kadra rozumiała ten proces. Jego wystąpienie i dyskusja, która się później rozpętała, wywyołały u jednych duże zainteresowanie i namysł nad tym, czy kapitanowie rzeczywiście wiedzą co się dzieje u podległej im załogi szkolnej. Niestety część kapitanów potraktowała propozycję dr Łapińskiego jako zamach na tradycyjną, hierachiczną strukturę dowodzenia, którą motywowali względami bezpieczeństwa. Niewybredne komentarze z sali, trywializujące i wyśmiewające inne podejście były dla mnie głosem klasycznego starcia „starego świata” z „nowym”. Szkoda, że Ci, którzy naśmiewali się ze sformułowania „kompetencje interpersonalne” w kontekście żeglowania, nie byli na konferencji STI, która temu zagadnieniu poświęca wiele uwagi. Współczesne książki o sail training przypominają podręczniki do adventure education gdzie zagadnienie roli kadry, jej zachowania, komunikacji traktowane są jako kluczowe dla procesu edukacyjnego i wychowawczego, który dzieje się na żaglowcach. Szkoda, że Polska wydaje się być ciągle w tyle w tym obszarze. Na szczęście Michał Łapiński się nie zniechęcił i w swoim ośrodku chce zrobić szkolenia dla przyszłych oficerów.

Kolejnym prelegentem był sędzia Michał Meissner (Przewodniczący Izby Morskiej z siedzibą w Gdyni) który w referacie  “Postępowanie w sprawach wypadków i incydentów morskich. Izby Morskie a Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich” tłumaczył zmianę struktury zgłaszania i badania wypadków morskich w konsekwencji wdrożenia przez Polskę dyrektywy UE dotyczącej ujednolicenia systemów w całej Europie. Powstała Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich, która w zamyśle, ma działać analogicznie do Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Zmiany te budzą wiele kontrowersji i obaw w związku z czym uczestnicy mieli bardzo wiele pytań do sędziego Meissnera. Wcześniejsze zarozumialstwo zastąpiła pokora, ponieważ postępowanie przed Izbą Morską jest postrachem każdego kapitana i skippera. Uczetsniczyłam już w prelekcjach Michała Meissnera wcześniej i oceniałam je zawsze bardzo wysoko. Ma on niezwykły dar tłumaczenia zawiłości prawnych laikom. Wkłada w to dużo serca i zaangażowania. Dzięki jego wytężonej pracy od wielu lat, świadomość przepisów i konsekwencji z nich wynikających jest coraz lepiej znana. Mimo, że sędzia Meissner działa w niewątpliwej niszy prawnej – należą mu się wielkie podziękowania za wkład w edukację prawną społeczeństwa.

Następny referat to wystąpienie Prof. dr hab. inż. Wiesława Tarełko  (Kierownika Katedry Podstaw Techniki Akademii Morskiej w Gdyni) “Interpretacja wybranych regulacji prawnych dotyczących bezpiecznej żeglugi w praktyce eksploatacyjnej STS POGORIA”. Mimo swojego wieloletniego doświadczenia dydaktycznego – zdaje się, że tym razem się pogubił. Posiłkując się prezentacją do nie tego referatu (co otwarcie przyznał), wprowadził chaos i trudno było mi zrozumieć co profesor, a jednocześnie kapitan „Pogorii” postuluje. Jego wystąpienie było kierowane głównie do kapitanów – może dlatego go nie zrozumiałam? Mam nadzieję, że trafił w takim razie do swojej grupy docelowej.

Konferencję zakończyła prelekcja Kpt. Andrzeja Ziajko (żeglarza zawodowego, instruktora żeglarstwa), który przedstawiał swój autorski “Program szkolenia oficerów realizowany na STS POGORIA” i wnioski z niego płynące. Jako uczestnik omawianego szkolenia miałam wobec prelekcji kapitana Ziajki mieszane uczucia. W tym przypadku osobiste zaangażowanie przesłaniało mi obiektywizm badacza niezbędny do oceny jego wystąpienia. W uszach pobrzmiewało mi jeszcze wystąpienie Michała Łapińskiego z jego tezą, że kapitan nie zawsze wie co tak naprawdę dzieje się na jego rejsach. Po prelekcji kapitana Ziajki myślę, że to może dotyczyć nie tylko rejsów z młodzieżą ale również z dorosłymi czy rejsów szkoleniowych. Dobrze, że temat został poruszony ponieważ wywołał dyskusję wśród kapitanów jakich oficerów „Pogoria” potrzebuje, jak uzgadniać treści szkolenia z potrzebą armatora, jak uwzględniać rekomendacje po rejsach Andrzeja Ziajki.  Jego projekt szkolenia oficerów będzie kontynuowany i jeśli będzie ewaluowany i doskonalony – może stać się ważnym wydarzeniem w środowisku kandydatów na oficerów żaglowców – zwłaszcza wobec uproszczenia procedury zdobywania patentów żeglarskich.

Konferencja STAPu, choć „branżowa” i skoncentrowana na potrzebach jednego żaglowca – ujawniła dużą potrzebę tego typu spotkań i wskazała, że warto wrócić do dyskusji nad tym po co, czemu i jak realizuje się program szkoleniowy na dużych jednostkach.  Spektrum poruszanych tematów było bardzo duże. Organizatorzy rozdali ankiety ewaluacyjne z pytaniem o zapotrzebowanie na kolejne tematy i sądząc po rozmiarze stosu zwróconych kartek – jest o czym rozmawiać na następnych konferencjach.

Aga Leśny, Warszawa, 27.11.2014

admin Opublikowane przez:

Brak możliwości komentowania.